Kaszubską Marszrutą do Parku Narodowego Bory Tucholskie
Jedna z piękniejszych wycieczek rowerowych jaką miałem okazję odbyć. Niewątpliwie ogromny wpływ na to mialo doskonałe towarzystwo (m.in. Kuba i Marta prowadzący blog nastopach.pl), ale także przyroda i cisza jakiej trudno zaznać w wielu popularnych w Polsce miejscach. Naszą bazą wypadową był Dom Turysty w Brusach.
W znakomitej większości trasa prowadzi Kaszubską Marszrutą, czyli wydzieloną ścieżką rowerową, zbudowaną z kostki brukowanej, asfaltu lub utwardzonej, szutrowej nawierzchni, która moim zdaniem, idealnie spisuje się w lesie - jest po prostu naturalnie.
Jak pisze Szymon Nitka z bloga znajkraj.pl "Jednym z założeń i największą zaletą Kaszubskiej Marszruty jest odsunięcie rowerowych szlaków od dróg wykorzystywanych przez samochody. Drogi rowerowe, poprowadzone często po leśnych pasach przeciwpożarowych, oddziela od szosy czasem nawet kilkudziesięciometrowa firanka lasu. Zyskało na tym bezpieczeństwo rowerzysty i komfort jazdy, który szczególnie docenią osoby starsze, czy rowerowi rodzice. Na długich, nawet kilkukilometrowych, odcinkach między miejscowościami naprawdę są warunki na relaks i aktywny odpoczynek." Jest to szczególnie ważne dla rodzin z dziećmi. A podczas naszej wycieczki, dzieci było aż 11, w tym 4 kręcących kilometry w części lub w całości samodzielnie.
Kliknij aby powiększyć. Autorem opisu trasy na mapie jest Tomek.
-
Swornegacie
Punktem startowym wycieczki proponujemy uczynić "parking" przed budynkiem Poczty Polskiej przy drodze 236 w miejscowości Swornegacie. Można tam zostawić nawet kilka samochodów, zdjąć rowery, podłączyć przyczepki, a w sklepie obok zaopatrzyć się w prowiant na wycieczkę. Należy jednak uważać na znaczny ruch samochodów w tym miejscu, szczególnie z kajakami. Dalej jedziemy trasą Kaszubskiej Marszruty w kierunku Małych Swornechgaci, wzdłuż Jeziora Karsińskiego (niestety niedługi odcinek) przez miejscowości Kokoszka, Wączos i Chociński Młyn. Trasa na tym odcinku jest raczej łagodna, z niewielkimi wzniesieniami. Nawierzchnia to przede wszystkim kostka brukowa, asfalt, a w lesie piękne, korespondujące z otoczeniem, dobrze zachowane szutry. Jest tylko jeden odcinek trasy, który trzeba pokonać drogą lokalną (most) i jeden przejazd przez drogę.
-
Plaża i most zwodzony w Małych Swornechgaciach
Plaża i most zwodzony, zbudowany specjalnie z myślą o żeglarzach - hity wycieczki dla naszych dzieci i chyba dla ojców ;) Most jest podnoszony o 9:00, 12:00, 16:00 i 19:00 a całe przedsięwzięcie trwa ok. 20 minut w czasie, których z pomiędzy Jeziorem Charzykowskim a Karsińskim mogą przepłynąć żaglówki. Przy plaży znajduje się restauracja oferująca smaczne jedzenie, ceny niestety nie należą do najniższych (zupa i 2 dania główne - ryba - to koszt ok. 80-90 zł).
-
Park Narodowy Bory Tucholskie - jeziora w środku lasu
W samym Parku nie poprowadzono Kaszubskiej Marszruty, a szkoda, gdyż uczyniło by to Park jeszcze bardziej dostępnym dla rowerzystów. Z drugiej strony, dzięki temu odcinek ten jest ostoją ciszy i spokoju, gdyż większoś ruchu turystycznego koncentruje się na Marszrucie. Nam udało się spotkać na trasie sarny, czym nasza córka była zachwycona.
Na tym odcinku występują mocno piaszczyste fragmenty, gdzie nie pomagają nawet szerokie opony przyczepek. Zwyczajnie trzeba zejść i ciągnąć za sobą przyczepkę (nie jest to fragment Kaszubskiej Marszruty). W większości jednak trasa prowadzi ubitymi duktami leśnymi. Trudy te zrekompensuje nam możliwość odpoczynku nad jeziorem, w samym środku lasu, wśród drzew i ptaków.
-
Drzewicz - powrót na Marszrutę
Czarny szlak rowerowy, którym jechaliśmy, łączy się z Kaszubską Marszrutą w Drzewiczu. Tutaj skręcamy na zachód (w lewo) i jedziemy cały czas prosto wzdłuż drogi 236 do punktu początkowego naszej wycieczki. Przygotujmy się, że na tym odcinku trasa jest mocno urozmaicona - podjazdy i zjazdy mogą dać się we znaki osobom o słabszej kondycji. Trasa jest jednak oddalona w znacznej części od drogi, dzięki czemu jest spokojnie a dzieci mogą jechać zdala od ruchu samochodów.
W rowerowych podróżach wspierają nas Crosso (producent sakw), Regatta (producent odzieży turystycznej) i Sklep Dzieciaki w Plecaki (przyczepki rowerowe, hole dla dzieci).
Ps. Szczególne uznanie z mojej strony dla Ani, która po długiej przerwie spowodowanej ciążą, karmieniem piersią, w trudnym, pagórkowatym terenie holowała przez całą trasę naszego Nordic Cab Explorer z Szymkiem w środku :)
Komentarze
Wreszcie znalazłam plan wycieczki, który nie opiera się tylko o te najpopularniejsze miejsca :) Pięknie dziękuję! Sama nie potrafię ułozyć czegoś takiego i ostatecznie kończy sie tak, że mam ustawiony jedynie <a href=http://hanzapalac.pl/47/pokoje/apartamenty>nocleg Bory Tucholskie</a> mnie kuszą od jakiegoś czasu. Tylko pytanie, czy opłaca się jechać jesienią? :)
Zalogowani użytkownicy nie muszą wpisywać kodu bezpieczeństwa. Zarejestruj się teraz lub zaloguj się jeśli masz już konto.