Doliną Strążyską do Wodospadu Siklawica
Wyruszamy spod bramy TPN. Obok przy ulicy Strążyskiej parkingi dla samochodów lub przystanek komunikacji miejskiej (regularna linia). W sezonie dolinka odwiedzana jest licznie przez turystów indywidualnych i wycieczki/kolonie.
Ostatnio droga została trochę wyrównana, regularnie dojeżdża tu auto do bacówki na polanie. Przejście wóżkiem wymagałoby dużo determinacji, nie polecamy tego - zdecydowanie łatwiej wziąć nosidło, chustę. Ta dolinka to bezpieczne miejsce, żeby trochę rozruszać naszego małego turystę.
Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!
Początkowo szeroką drogą mijamy pierwsze dwa mostki nad potokiem i po prawej stronie leśniczówkę TPN-u.
Potem dolinka staje się węższa, a droga trochę bardziej wyboista. Szemrzący cały czas potok przekraczamy jeszcze kilka razy, droga łagodnie prowadzi nas pod górę. Po prawej stronie mijamy piękne dolomitowe skałki przypominające kominy, dalej tablicę poświęconą czeskiemu pisarzowi i miłośnikowi Tatr E. Jelinkowi. Co jakiś czas pojawia się ławeczka, na której można odpocząć i popodziwiać przyrodę wokół - dzieci na pewno się ucieszą z ławeczek, na których będą mogły odpocząć.
Po ok. 45 minutach docieramy do Polany Strążyskiej. Po prawej stronie kładka prowadzi na szlak na Przełęcz na Grzybowcu, a my docieramy prosto pod bacówkę. Dookoła niej stoją stoły i ławy, na których możemy odpocząć i zjeść szarlotkę, chleb ze smalcem i popić herbatą z borówkami sprzedawanymi w szałasie. Równocześnie możemy podziwiać północną ścianę Giewontu. Jest tak blisko, że zdaje się rzucać cień na polanę.
"Dzieciaki w Plecaki" polecają przewodnik wydawnictwa "Bezdroża" - "Tatry z dzieckiem"
Tu dzieciaki mogą wyhasać się o woli... a rano i wczesnym przedpołudniem jest tu naprawdę spokojnie.
Za polaną szlaki rozchodzą się – na lewo prowadzi trasa na Sarnią Skałę (1 godzina dość stromego podejścia - piękny punkt widokowy na Zakopane), a na prawo ścieżka prowadząca do wodospadu Siklawica.
Dojście do wodospadu to ok. 15 minut drogi i wózek nam się tu nie przyda (można poprosić o przechowanie w bacówce, wraca się tą samą drogą). Ścieżka jest wąska, po kamieniach i pnie się dość zdecydowanie w górę. Maluch może spróbować swoich sił sam, a w razie zmęczenia pakujemy go na plecy. Widok wodospadu wart jest tych kilkunastu minut drogi, więc zajrzyjecie tam na pewno! Dzieci lubią oglądać górskie wodospady.
Wracając z doliny skręćcie jeszcze za bramą TPNu w lewo, w kierunku Małej Łąki i podejdźcie Drogą pod Reglami (ok 10 min) do bacówki z najlepszymi oscypkami w okolicy (w niedzielę w sezonie letnim – bunc 100% owczy).
Katarzyna Wróbel
http://zakopanedladzieciakow.pl
www.cichosza.pl - noclegi przyjazne dzieciom w górach
Komentarze
Odradzam zabieranie wózka do Doliny Strążyńskiej. Prawie przez cały czas są kamienie. Jedyna opcja z małym dzieckiem to chusta lub nosidło.
Zalogowani użytkownicy nie muszą wpisywać kodu bezpieczeństwa. Zarejestruj się teraz lub zaloguj się jeśli masz już konto.