Trasa rowerowa Kołobrzeg - Ustronie Morskie - Kołobrzeg
Takich tras jak ta, ciągle jest w Polsce jak na lekarstwo. Atrakcyjna pod względem widoków, przyrody. Poprowadzona w bezpośrednim sąsiedztwie plaży i brzegu Bałtyku. Bezpieczna. bo na całej długości jest odseparowana od ruchu samochodowego.
Idealnie nadaje się na wycieczki z przyczepką rowerową (my jechaliśmy Qeridoo Sportrex 1) czy pierwsze wyprawy małych rowerzystów na ich własnych rowerkach. Dostępna, bo wytyczona w pobliżu popularnych kurortów. Dobrze zagospodarowana - po drodze trafiamy na kilka odpowiednio przygotowanych punktów postojowych.
Gdy pierwszy raz wybraliśmy się na wycieczkę z Gąsek do Kołobrzegu, byliśmy bardzo zaskoczeni odcinkiem od Ustronia Morskiego. Staramy się zwykle spędzać aktywnie każdy urlop i wolny weekend. Nawet na rodzinny wypad nad morze zabieramy rowery. Jednak większość tras nadmorskich, które znamy to piaszczyste leśne dukty, ewentualnie zatłoczone ścieżko-chodniki w kurortach. A tu trafiliśmy na trasę, która sama w sobie może być pretekstem, żeby wyskoczyć nad Bałtyk.
Kołobrzeg - Ustronie Morskie - Kołobrzeg (ok. 20 km)
Na szlak trafiamy dosyć łatwo. W Kołobrzegu kierujemy się na północno-wschodni skraj miasta. Deptakami mijamy ostatnie hotele i ośrodki i kontynuujemy jazdę drogą rowerową w bezpośrednim sąsiedztwiem plaży. To najatrakcyjniejszy widokowo fragment szlaku. Jedziemy w częściowo odsłoniętym terenie. Na terenach podmokłych (Ekopark Wschodni - Solne Bagno) poruszamy się malowniczymi kładkami. Niewielkie przewyższenia pozwalają rozejrzeć się po okolicy i rzucić okiem na morze. Mijamy pierwsze punkty postojowe. Wyposażone są one w zadaszone wiaty, ławki i śmietniki. Wszystko, czego potrzeba na krótki postój i posiłek.
Po ok. 4 km jazdy mijamy tereny lotniska. Tutaj trasa nieco oddala się od morza, ale warto odbić z niej w piaszczysty zjazd, bo na klifie wybudowano tam platformę widokową - kolejna okazja na fajne zdjęcie. Po 7 km od startu zaczynają się zabudowania letniskowe, które będą nam towarzyszyć do samego Ustronia Morskiego. W miejscowości warto przejechać się pormenadą na klifie, ale w wysokim sezonie trzeba zachować ekstremalną ostrożność i trzymać nerwy na wodzy, bo ścieżką rowerową wędrują tam tłumy pieszych. Alternatywnie przed centrum można odbić na którąś z równoległych ulic. Po zwiedzeniu miejscowości możemy ruszać w drogę powrotną tą samą trasą.
Szlak stanowi fajną alternatywę, dla tych którzy chcieliby urozmaicić wczasy i plażowanie. My chętnie tam wracamy. Do nielicznych wad trasy można zaliczyć nawierzchnię z polbruku, od którego obecnie odchodzi się przy budowie dróg dla rowerów. Podobno ma ona kontynuuację w kierunki zachodnim od Kołobrzegu pozbawioną tego feleru - trzeba będzie sprawdzić przy najbliższej okazji.
Marcin Wasilewski
szlakiprzygody.pl
Komentarze
Trasa jest naprawdę świetna!
Jeżdzę do małej miejscowości o nazwie Pleśna (pomiędzy Ustroniem a Gąskami) co roku od kilku lat i zawsze robię trasę rowerową na Kołobrzeg. W tym roku pierwszy raz z przyczepką Qeridoo Kidgoo2. Super się z nią jeździ wszędzie. W Polsce zdecydowanie brakuje takich trask jak ta na Kołobrzeg. Powinny takie prowadzić przez całe wybrzeże. Polecam również trasę do Mielna pomimo, że prowadzi przez lasy i nie ma tak pięknych utwardzonych ścieżek. Szczególnie pięny jest przejazd nadmorską promenadą w Sarbinowie.
Zalogowani użytkownicy nie muszą wpisywać kodu bezpieczeństwa. Zarejestruj się teraz lub zaloguj się jeśli masz już konto.