Na Kopiniec Wielki

Wycieczkę proponujemy rozpocząć w Cyrhli, samochód można zostawić na parkingu jednego z pensjonatów (w wakacje 2016 r. zapłaciliśmy za niego 10 zł) lub podjechać busami do przystanku we wsi. Nie polecam parkingu przy pasie drogowym (jest takie miejsce, 15 m powyżej wejścia na szlak) - można się wdać w nieprzyjemną dyskusję z góralem, który twierdzi, że to jego działka i nie można tam się zatrzymywać.

1. Cyrhla - bacówka

   Wycieczkę rozpoczynamy, krótkim ale mocnym podejściem szlakiem czerwonym. Po 5 minutach dochodzimy do bacówki, w której można kupić oscypki i bunc. Mimo, że z mleka krowiego, są naprawdę smaczne a gospodarze sympatyczni.

    

   Po 30 m od bacówki wchodzimy w gęsty, tatrzański las. Trasa b. przyjemna, bez lub z minimalnymi przewyższeniami. Po 10-15 minutach spokojnego marszu znajduje się punkt sprzedaży biletów do TPN, w którym należy wykupić bilet wstępu lub pokazać bilet czasowy. My nabywamy znaczek TPN. Zbieramy znaczki z odwiedzanych przez nas parków narodowych, to już chyba 14 Park Narodowy odwiedzony przez Amelkę. Chyba niezły wynik jak na 5 lat życia? Niestety nie wszystkie parki dystrybuują swoje znaczki. A szkoda... Dalej kierujemy się już szlakiem zielonym, wprost na Kopieniec Wielki.

2. Kopieniec Wielki

   Podejście na Kopieniec Wielki to kilkanaście minut wymagającego podejścia, szczególnie jeśli jest mokro. Kierujemy się wciąż zielonym szlakiem. Jeśli nie chcemy schodzić tą samą trasą polecamy iść dalej zielonym szlakiem w kierunku Polany Olczyskiej, do której aby dojść trzeba skręcić na skrzyżowaniu szlaków zielonego i żółtego. My kierujemy się Doliną Olczyską w kierunku Jaszczurówki, skąd busami dojeżdżamy do Cyrhli.

   

   Widok z Kopieńca Wielkiego przy dobrej pogodzie.

• tatry z dziećmi sprawdzone trasy
• tatry z dzieckiem
• tatry z dziećmi