Kurtka Regatta Hoopla 3 in 1 Jacket – recenzja

Na uwagę zasługują detale: podklejane szwy, logiczny układ kieszeni, możliwość wpięcia w kurtkę dopasowanej podpinki lub polara. Kurtka wyposażona jest w zintegrowany kaptur, który można bez problemu schować w kołnierzu.
Materiał, z którego wykonano kurtkę (Isotex) spełnia swoją rolę zarówno pod kątem kryterium oddychalności, jak również odporności na przemakanie.
Tatrzańska wiosna nie rozpieszczała nas w tym roku. Wycieczki były, albo zimowe – z reguły niestety mokry śnieg i zimny wiatr, albo typowo wakacyjne – wychodzimy przy słoneczku, wracamy w lejącym deszczu. Ponieważ w górach pogoda lubi być kapryśna, przydaje się dobry ubiór. Przed wyjściem w góry powinniśmy zawsze sprawdzić prognozę pogody, pomoże nam zaplanować bezpieczną godzinę powrotu, szczególnie, że są prognozy są coraz dokładniejsze.

Kurtka Regatta Hoopla 3 in 1 Jacket podczas zimowej wycieczki

W takich warunkach kurteczka spisywała się znakomicie. Pomimo, iż z zewnątrz wyglądała na przemoczoną z zadziwieniem stwierdzaliśmy, że wewnętrzne warstwy ubrania są suche.
Podczas narciarskich wypraw podstawowymi zaobserwowanymi zaletami były: łatwość naciągnięcia rękawów na rękawiczki (wbrew pozorom stanowi to czasem nie lada problem) oraz fakt, że pomimo upchnięcia pod kurtką trzech warstw ubrań nie krępuje ona ruchów dziecka, co w przypadku narciarskich wypraw z czterolatką jest poważną przeszkodą w miłym spędzaniu czasu. Kurtka obroniła się również w sytuacjach „O zrobiłam bam!” lub „Ale fajny orzeł – prawda tato?”. Co prawda przy poważnych wywrotkach nabierała trochę śniegu zarówno kołnierzem, jak i od spodu, ale były to ilości umożliwiające wytrzepanie bez konieczności rozbierania dziecka.
Kurtka daje się również nosić na podkoszulkę, co nie zawsze jest oczywiste bo albo „obciera” albo „drapie” czasem nawet „gryzie”. A ta o dziwo nie! Faktycznie wewnętrzna podszewka pomimo oddychającej konstrukcji jest całkiem miła w dotyku. Robi się cieplej, a my nadal w tej samej kurtce w góry. Odporność na wiatr – super. Młoda przy całkiem silnym wietrze nie narzeka na zimno, a pod spodem tylko oddychająca podkoszulka. No i przychodzi nasz wieczny przyjaciel deszcz. Z początku taki sobie kapuśniaczek, ale z minuty na minutę przybiera na sile. Kurtka na ramionach zaczyna wyglądać jakby ją na wylot przelało, do domu jeszcze co najmniej pół godziny, a młoda tylko marudzi, że ją nogi bolą. Nic o tym, że mokro. Nie poruszamy, więc tematu i zmykamy do domu. I rzeczywiście mimo rzęsistego deszczu pod spodem suchutko. A to w końcu podstawa.
Po pierwszym, drugim i trzecim praniu nadal sprawuje się dobrze chociaż nie stosowaliśmy żadnego impregnatu (zalecanego po każdym praniu przez producenta).

Minusy - zbyt płytki kaptur (deszcz kapie na nos) oraz brak regulowanych ściągaczy kaptura i w dolnej części kurtki. Daje się z tym żyć, ale gdyby to poprawić, funkcjonalność kurtki jeszcze by zyskała. Jak dla mnie – użytkownika różnych outdoorowych sprzętów mogłaby jeszcze mieć rozpinane wywietrzniki pod pachami, ale takie bajery nie w tej kategorii cenowej.

Podsumowując: młoda zadowolona, rodzice jeszcze bardziej. Kurtka jest uniwersalna. Przy właściwym doborze wewnętrznych warstw można jej używać w każdej porze roku do różnorodnych aktywności (nie mieliśmy okazji żeglować, ale po wakacjach dopiszemy postscriptum). Polecam kurtkę “Regatta Hoopla 3 in 1” rodzicom aktywnych dzieciaków. Sprawdziła się na nartach, sankach, wycieczkach pieszych i rowerowych. I młoda lubi w niej chodzić do przedszkola, a to chyba najlepsza recenzja.

Andrzej Wróbel

www.ZakopaneDlaDzieciakow.pl

Kurtkę do testów przekazała Regatta.

• regatta
• kurtka dziecięca regatta
• Kurtka Regatta Hoopla 3 in 1 Jacket
• kurtka dziecięca recenzja
• kurtka dziecięca test
• dzieciaki w plecaki testują
• regatta opinie
• kurtka regatta opinie
• odzież regatta
• odzież regatta opinie
• odzież dziecięca górska