Bieszczady (nie tylko) dla małych
Bieszczady stanowiące część Karpat Zachodnich to góry niemal dla każdego. Można tu wybrać się zarówno na bardziej wymagające wędrówki, choćby do miejscowości Krywe czy Tworylne, ale, równie dobrze, można tu odbyć emocjonujące wyprawy, które nie wymagają ani wielkiej sprawności fizycznej, ani skomplikowanej logistyki.
To wszystko sprawia, że polskie Bieszczady są idealnym miejscem wypadowym dla rodzin z dziećmi, czasem nawet z zupełnymi, kilkumiesięcznymi maluchami. Sekret, jak zwykle, tkwi w odpowiednim doborze atrakcji. A tych, jak zaraz zobaczymy, nie brakuje.
Jedną z nich jest ciekawa zagroda żubrów w Mucznem. To zupełnie niezwykła osada leśna, prawie na całkowitym odludziu. Dzięki temu można tu doskonale odpocząć, a nasza pociecha będzie mogła zaznać niespotykanego w mieście kontaktu z przyrodą. W zagrodzie żubrów można zobaczyć te ciekawe i tajemnicze zwierzęta w ich naturalnym środowisku. Po zwiedzaniu zagrody nic nie stoi na przeszkodzie, aby wybrać się jednym z okolicznych szlaków spacerowych i zobaczyć nieodległe torfowiska. To prosta i zarazem niezwykle urokliwa wycieczka, która pozwoli nam cieszyć się wspaniałą, bujną bieszczadzką florą.
Jeśli będziemy mieć ochotę zmienić aurę i z przebywania na odludziu wybrać się do bardziej uczęszczanych miejsc, najlepszym wyborem na wycieczkę z maluchem będzie zalew w Solinie - miejsce absolutnie wyjątkowe w skali tej części Europy. W przeszłości przez lata w tym miejscu znajdowała się tętniąca życiem wieś bojkowska. Została ona jednak po II wojnie światowej wysiedlona. Tereny te były opustoszałe aż do lat 60., kiedy postanowiono wybudować olbrzymią zaporę i elektrownię wodną w jednym. Miała ona spiętrzać wody dwóch rzek, które miały zalać wiele okolicznych wsi miejscowości. Zapora miała przeciwdziałać kolejnym powodziom, co udało się spełnić. Zapora do dziś budzi ogromny podziw nie tylko wśród fanów inżynierii i technologii. Spacer po jej koronie oraz zwiedzanie z przewodnikiem należą do głównych atrakcji. Dzieciom na pewno spodoba się także rejs po zalewie, który jest przejażdżką zupełnie niemęczącą, bezpieczną, za to bardzo widokową. Do pozostałych zalet tego miejsca należy również doskonale rozbudowana i utrzymana infrastruktura, co sprawia, że bez trudu znajdziemy nocleg czy restaurację przyjazną dzieciom. Dzieci starsze i umiejące pływać z pewnością ucieszy wiadomość o możliwości wypożyczenia łódki albo kajaku. Taka samodzielna przejażdżka będzie wspaniałą wakacyjną przygodą, która spodoba się nie tylko dzieciom, ale też rodzicom.
Czy na pokładzie znajdują się mali miłośnicy techniki? Jeśli tak, to nic nie sprawi im większej frajdy niż przejażdżka zabytkową drezyną kolejową. To świetna okazja do spędzenia całego dnia na świeżym powietrzu i do zabawy w ruchu. Pozwoli to również zobaczyć spory kawałek bieszczadzkich bezdroży. Przejażdżki można odbywać o różnych porach roku, co daje nam możliwość poznania górskich szlaków zarówno w letniej, jak i zimowo-jesiennej aurze.
Podobnym punktem programu będzie wycieczka bieszczadzką, wąskotorową Kolejką Leśną. Jazda nią może być emocjonująca, zwłaszcza jeśli wyobrazimy sobie, że przez długie lata była ona w tym regionie jedynym środkiem transportu i jedynym sposobem na dotarcie do naprawdę trudno dostępnych zakątków Bieszczadów. Przejażdżka kolejką jest więc znakomitym sposobem na obejrzenie, nawet z maluchami, najbardziej dzikich terenów, a niespieszna jazda pozwoli nasycić oczy przepięknymi widokami i umożliwi zrobienie wyjątkowych zdjęć.
Bieszczady - trasy z dziećmi
Polecamy spacer do Chatki Puchatka na Połoninie Wetlińskiej (kilka wejść i zejść od strony Wetliny i Berehów Górnych) - szlak niedługi a widoki piękne, na Tarnicę - najwyższy szczyt Bieszczadów. Można wyjść z Wołosatego, a następnie zejść przez Szeroki Wierch do Ustrzyk Dolnych. Do Wołosatego latem jest kilka kursów PKS dziennie, na zejściu przez Szeroki Wierch są 2 wiaty odpoczynkowe. Niestety trasa na Tarnicę straciła na uroku po wybudowaniu schodów ... :(
Polecamy też krótką wycieczkę do bacówki pod Honem, która położona jest na 668 m n.p.m., znajduje się u podnóża góry Hon, zaledwie 1 km od miejscowości Cisna, przy czerwonym szlaku z Cisnej przez Chryszczatą do Komańczy. W schronisku znajduje się również punkt ratunkowy GOPR, co może być dodatkową atrakcją dla małych turystów.
Wypad w Bieszczady z dziećmi może więc być szansą na zobaczenie tego kawałka Polski zupełnie w nowym wydaniu.
| Autor artykułu: Karolina Zobacz więcej artykułów na sosrodzice.pl. |
Komentarze
Zalogowani użytkownicy nie muszą wpisywać kodu bezpieczeństwa. Zarejestruj się teraz lub zaloguj się jeśli masz już konto.