Qeridoo KidGoo 2 - test przyczepki rowerowej
KidGoo 2 to model, który na dobre pojawił się w Polsce w 2017 r., ale jego początki sięgają kilka lat wstecz, gdy Qeridoo opracowało model Jumbo 1. Po jakimś czasie został on poddany kilku ulepszeniom, częściowo zmianie uległa konstrukcja przyczepki oraz opracowano dlugo wyczekiwaną wersję 2 osobową, która weszła do sprzedaży w ostatnich miesiącach roku 2016 r.
Kid Goo występuje w wersji 1 oraz 2 osobowej oraz Sport z hamulcami tarczowymi (dedykowana dla rolkarzy i biegających w terenie pagórkowatym i górskim). W tym teście opisujemy wersję 2 osobową, bez hamulców tarczowych, rocznik 2017.
Złożenie
Po otrzymaniu kartonu trzeba poświęcić chwilę, aby złożyć przyczepkę - należy dokręcić poprzeczną belkę z hamulcem, tulejami na osie kół i piórami od amortyzacji. Dodatkowo trzeba zamontować rączkę - na szczęście w Kid Goo zdecydowano się na szybkozaciski, dzięki czemu można sprawnie zamontować i zdemontować rączkę.
Wnętrze, ładowność
W przyczepce spokojnie mieści się 2 dzieci - sprawdzane na 2 latku oraz 6 latce. Dzieciaki mają dużo miejsca na nogi oraz na wysokości ramion, zmieści się tam spokojnie dziecko o wzroście 120 cm. Pod plecami zastosowano poduszkę, głowę trzymają zagłówki a za bezpieczeństwo odpowiadają sprawdzone z innych modeli Qeridoo - 5 punktowe pasy bezpieczeństwa. Po bokach kanapa jest wyściełana, lekko ograniczając przestrzeń na wysokości bioder, ale moim zdaniem nie wpłynęło to negatywnie na komfort.
Wygodne siedzenia w Qeridoo KidGoo 2.
Dzieciaki mają po obu stronach kieszeń, w które mogą schować drobiazgi, ulubioną zabawkę, małego pluszaka. My zawsze dajemy im butelki aby mogły pić w trakcie jazdy (z reguły w przyczepce jest cieplej niż na zewnątrz).
Bagażnik jest b. pojemny - deklarowana przez producenta pojemność bagażnika w Kid Goo 2 to 82 l, w praktyce może być mniej, szczególnie, że na dole jest poprzeczna belka (część konstrukcji), która trochę ogranicza możliwość pakowania dużych przedmiotów (np. toreb). Nam jednak bagażnik spokojnie wystarczał na całodniowe wycieczki.
Klapa bagażnika jest zamykana na klamry zatrzaskowe i dobrze chroni przed deszczem, nie ma żadnych przerw. Dodatkowo na klapie są 2 nieduże kieszenie na pewne drobiazgi, ja przechowywałem tam zazwyczaj dętki do przyczepki/rowerów.
Rączka montowana na szybkozaciski.
Całkowita masa dopuszczalna przyczepki to 60 kg, maksymalna dopuszczalna waga dzieci to 22 kg, czyli teoretycznie przy 2 dzieci ... nie pozostaje nic na bagaż. Nasze dzieciaki na szczęście są z tych szczupłych, a Amelka wsiada do Szymka incydentalnie, nie obawiamy się o przekroczenie żadnych limitów :)
Amortyzacja
Jedna z największych zalet przyczepki to amortyzacja. Zastosowano w niej pióra, których twardość można regulować poprzez przesunięcie pokrętła. Widać, że producent wzorował się na sprawdzonej amortyzacji z przyczepek Thule Chariot (ale to wzornictwo przeniesiono z wersji Jumbo). Resory działają miękko i płynnie, wybierają wstrząsy nawet na mocno dziurawych czy szutrowych nawierzchniach. Możemy być pewni, że w Kid Goo nie wytrzęsie naszych pociech.
KidGoo 2 jest stabilna, umożliwia dziecku oglądanie otoczenia i posiada świetną amortyzację!
Spanie
Tutaj spory minus dla przyczepki. Siedzisk nie da się odchylić w żaden sposób i mimo zastosowania naprawdę niezłych zagłówków głowa dzieciaków leci do przodu, co jest dosyć irytujące. Niektórzy rozwiązują to poduszkami samolotowymi, my jakoś nie możemy się do tego przekonać. Ale chyba trzeba będzie sprawdzić.
Natomiast jest tam na tyle miejsca, że średni 2 latek może położyć się w poprzek i spać wygodnie :)
Składanie i podłączanie do roweru
Przyczepka składa się inaczej niż Sportrex czy SpeedKid. I tutaj widać wzorowanie się na sprawdzonym rozwiązaniu Thule Chariot, tym razem z wersji Coaster. W mojej opinii wymaga to trochę siły, ale po znalezieniu sposobu udaje się to w miarę sprawnie. Przede wszystkim podłączam wszystkie koła żaby w trakcie rozkładania przyczepki nie trzeć kabiną o podłoże (można ją przetrzeć jeśli będziamy tak robić często). Następnie zapieram bok kolanem i naciągam konstrukcję - wtedy rozkłada się b. sprawnie.
Przyczepka zajmuje sporo miejsca w bagażniku, ale sama też sporo zmieści :)
Kid Goo 2 po złożeniu do transportu nie jest mała, (wymiary WxSxD - 40x75x100 cm - po wymontowaniu rączki) ale na szczęście krótsza o kilkanaście cm od Sportrex. Powinna się zmieścić do średniej wielkości kombi. W praktyce jak do każdej przyczepki, pakujemy bagaże, tak aby jak najefektywniej wykorzystać przestrzeń bagażową.
W 2017 r. Qeridoo wprowadził nowy dyszel i zaczep i są one naprawdę wysokiej klasy! Bardzo sprawnie wsuwa się dyszel w element montażowy, nie czuć żadnego wahadła na zaczepie a gdy nie używamy wersji rowerowej możemy go wsunąć pod spód przyczepki bez potrzeby jej odchylania! Dla mnie świetne rozwiązanie, którego brakowało w starszych wersjach Qeridoo.
Nieprzemakalność
Kid Goo wytrzymuje spory deszcz (tak, wiem, to pojęcie względne). Mieliśmy okazję sprawdzić podczas weekendu na Pojezierzu Augustowskim. Minusem jest fakt, że poszycie w części elementów jest zawsze białe, przez co trudniej je utrzymać w czystości. Dla osób, które potrzebują absolutnej ochrony przed deszczem przygotowano dedykowaną folię przeciwdeszczową. Spód przyczepki w Kid Goo, w przeciwieństwie do Sportrex i SpeedKid nie jest wzmacniany płytą ani folią, ale nie zauważyłem na razie aby było to problemem - nie jeździłem jednak w ulewie.
Osłona czołowa w KidGoo 2 zamykana jest na klamry, a dodatkową wentylację zapewnia uchylane boczne okienko - nieduże, ale jest - u konkurencji to rzadkość!
Wentylacja, poszycie, wnętrze
Przyczepka posiada okienko wentylacyjne z boku oraz z tyłu przyczepki. Mi osobiście brakuje zaczepów/zatrzasków do trzymania zrolowanej osłony przeciwdeszczowej i moskitiery. Warto wdrożyć takie rozwiązanie niedużym nakładem kosztów.
Standardowa folia przeciwdeszczowa, która w chłodne dni chroni także przed wiatrem zamykana jest na zamek (niestety nie są laminowane). Ale coś takiego spotkałem tylko w Burley D'Lite i Burley Solo.
Całość zamykana jest klamrami z dołu, nie rzepami, dzięki czemu nie zbudzimy dzieci podczas odpinania. Niestety powoduje to, że musimy pilnować aby paski w klamrach były naciągnięte na taką samą długość. W mojej opinii brakuje szczelnego zamknięcia osłony czołowej na szerokości przyczepki (np. rzepem jak w Sportrex czy SpeedKid) - jeśli ktoś nie ma długiego błotnika lub błotnika w ogóle, może poczęstować dzieciaki porcją wody spod kół.
Stabilność KidGoo 2 zapewnia szeroki rozstaw kół.
Mocowanie flagi - brakuje mi dedykowanej kieszeni wewnątrz przyczepki lub na zewnątrz poszycia.
KidGoo 2 jest dobrze widoczna po zmroku dzięki zastosowaniu wszytych elementów odblaskowych - ale to jest standardem w markowych przyczepkach :)
Przyczepka jest dosyć ciężka, bo waży 16 kg, ale nie czuć tego tak bardzo. Bywają jednak lżejsze egzemplarze :)
Stabilność przyczepki
Przyczepka dzięki dosyć nisko położonemu środkowi ciężkości oraz szerokiemu rozstawowi kół (podać wymiar) jest bardzo stabilna i pewnie prowadzi się po drodze i ścieżkach rowerowych. Niestety zdarzają się miejsca, gdy ta szerokość przeszkadza (jak nam, gdy musieliśmy ją przenieść bez jednego koła (!) na jednym ze szlaków rowerowych - dzieciaki spały a odwrotu nie było - brak możliwości wykręcenia rowerem z przyczepką, cofać się kilkadziesiąt metrów nie było sensu).
Wersja spacerowa
Kid Goo 2 świetnie sprawdza się jako wózek dla 2 dzieci! Jest duży, z pojemnym bagażnikiem, dzięki dużym kołom bocznym i sporemu obrotowemu przedniemu (z opcją blokady), dobrze się prowadzi. Jest zwrotna i dobrze sobie radzi w trudniejszym terenie. Minusem jest jej szerokość (od kół do kół 86 cm). Koło spacerowe można zdemontować i zamontować błyskawicznie - wystarczy jeden klik.
Przyczepka w wersji spacerowej sprawdza się bardzo dobrze.
Dzięki regulacji wysokości rączki, przyczepkę można łatwo dostosować w zależności od wzrostu danej osoby.
Hamulec - w rączce, działa sprawnie, choć ja wolę rozwiązanie ze SpeedKid - zwalniane stopą poprzez naciśnięcie dźwigni - moim zdaniem bardziej niezawodne i wygodniejsze niż rozwiązanie z linką hamulcową.
Podsumowanie
KidGoo 2 to bardzo udany model przyczepki rowerowej dla dzieci. Mimo kilku braków, które mam nadzieję producent nadrobi w przyszłym roku, jest modelem godnym polecenia - zarówno w wersji zwykłej jak i Sport (z hamulcami tarczowymi).
Powyższy test opisuje Qeridoo KidGoo 2 2017. Przed zakupem modeli z innego rocznika polecamy zapoznać się z listą ew. zmian wprowadzonych w przyczepce.
Przyczepki KidGoo 2 do nabycia w naszym sklepie.
Komentarze
Użytkuję tę przyczepkę już od ponad 3 miesięcy (wer. 1-os) i jesteśmy z niej bardzo zadowoleni. Małe sprostowanie: 1) Siedzisko ma pewną możliwość regulacji (4 pasy luzowane), pod warunkiem, że nie zapełnimy całej przestrzeni bagażnika. Może dzięki temu, może dzięki dodatkowej wkładce niemowlęcej latanie główki mamy pod kontrolą. 2) Kieszonka na flagę jest, proszę uważnie sprawdzić.
Przyczepka jest dosyć duża, przestrzenna i zapewnia dziecku dużą widoczność na wprost i po bokach, co również wpływa na komfort podróży.
Dziękujemy za komentarz!
Tak, też odkryliśmy przy którymś z kolei użytkowaniu luzowanie pasów, ale u nas miało to rzadko zastosowanie - zazwyczaj bagażnik był pełny. My natomiast wozimy dzieci siedzące, w związku z tym jest zupełnie inaczej niż z niemowlakami - bo wożą Państwo w Weberze czy już siedzące z wkładem zmniejszającym?
Kieszonki poszukamy, ja się poddałem po kilkukrotnym jej szukaniu.
Przyczepkę Qeridoo KidGoo 1 Sport użytkujemy od momentu pojawienia się w Państwa sklepie (06.2017). Z recenzją w pełni się zgadzam. Co do różnic które zaobserwowałem w naszym modelu to:
* faktycznie mamy kieszonkę na flagę w osi pionowej pod otworem w górnym poszyciu,
* mamy zaczepy do chwycenia zrolowanej osłony przeciwdeszczowej i dodatkowo szarej osłony przed słońcem.
Z przyczepki jesteśmy bardzo zadowoleni. Służyła nam do tej pory jako przyczepka rowerowa, spacerówka (miasto, las), wózek biegowy i do jazdy na rolkach (bardzo przydatne hamulce tarczowe).
Co do drobnych minusów, to w naszym przypadku brakuje zaczepu do osłony przedniego otworu wentylacyjnego nad kieszonką (potrafi się samoczynnie zamknąć).
Trochę zachodu kosztowało mnie również optymalne wyregulowanie hamulców tarczowych (delikatny luz na piastach). Natomiast po czasochłonnej regulacji i możliwe, że dotarciu się klocków, hamulce sprawują się bardzo dobrze.
Ostatnio też niemiło zaskoczyłem się "wodoodpornością" poszycia, ponieważ po ok. 15 minutowym spacerze w ulewie (ja byłem przemoczony) przez górne poszycie delikatnie przeciekała woda do środka. W "regularnym" deszczu :) wodoodporność jest raczej zachowana, więc może nie ma co przesadzać.
Muszę sprawdzić myk z naciągiem pasów za oparciem. Chociaż z tego co pamiętam według instrukcji miały być mocno naciągnięte, w celu stabilizacji całej konstrukcji.
Ilość plusów (opisana w recenzji) zdecydowania przeważa nad drobnymi minusami. Nie mam porównania z innymi modelami innych producentów, ale podczas ówczesnej analizy stosunek jakości do ceny w przyczepce KidGoo jest bardzo wysoki.
Polecam.
Zalogowani użytkownicy nie muszą wpisywać kodu bezpieczeństwa. Zarejestruj się teraz lub zaloguj się jeśli masz już konto.