Hej, żegluj żeglarzu! czyli... Statek-muzeum "Dar Pomorza"
„(…) Pływał raz marynarz, który żywił się wyłącznie pieprzem; sypał pieprz do konfitury i do zupy mlecznej. Hej, ha! (…)*” Czy już czujecie mokrą, słoną bryzę na twarzy, wiatr we włosach, uciekający pokład pod stopami , a w uszach zachrypnięty głos bosmana śpiewającego szanty? Aby lepiej wczuć się w morski klimat wejdźcie na pokład legendarnego żaglowca – „Dar Pomorza”.
Jego historia jest bogata i warta poznania. Żaglowiec narodził się w 1909 roku w stoczni Blohm & Voss w Hamburgu jako „Biała Fregata”, a do Polski trafił 20 lat później, jako żaglowiec szkolny dla Szkoły Morskiej w Gdyni. Obecnie jest to statek-muzeum, oddział Centralnego Muzeum Morskiego. W swym morskim życiu odbył 102 rejsy, których długość wynosi pół miliona mil morskich czyli równowartość około 25 rejsów dookoła świata! Wyszkoliło się na nim 13 384 studentów i dowodziło 6 polskich Komendantów. Do portu w Gdyni z ostatniego rejsu „Dar Pomorza” wrócił w 1981 a rok później zaczął służyć jako eksponat w Centralnemu Muzeum Morskiemu.
Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!
Co warto pokazać dzieciom:
Maszynownia – serce żaglowca wspomagającego w czasie niepogody, by mógł płynąć na przód; jest tu m.in. silnik, zespoły prądotwórcze, pompy, sprężarki; wszystko pachnące przepalonym olejem.
Magazyn żagli – żaglowiec mógł podnieść na swych rejach żagle o powierzchni 2260 m², zazwyczaj w magazynie znajdowały się trzy komplety żagli, z których najcięższy ważył ok. 400 kilogramów; wszystkie są dokładnie opisane i ułożone na półkach, tu też można było obejrzeć jakie są rodzaje węzłów i splotów żeglarskich.
Mesa i kuchnia – ulubione miejsca całej załogi, gdzie we dnie przygotowywano do 200 posiłków, w nocy piekarz piekł chleb na dzień następny.
Pokład główny – znajdują się tu stanowiska sterowe, kabina radiowa i nawigacyjna, a także 42 metrowe maszty. Podczas rejsów uczniowie codziennie wchodzili po wantach na te maszty w ramach porannej gimnastyki.
Dziobówka - pokładzie dziobówki, gdzie znajduje się m.in. "Dzwon Zwycięstwa", który jednostka otrzymała po Operacji "Żagiel 72".
Warto zajrzeć także do szpitalika okrętowego, salonu komendanta i kabiny nawigacyjnej.
Uwaga! Będąc na międzypokładzie zobaczcie bujające się hamaki, w których sypiali odbywający praktykę przyszli marynarze (załoga liczyła łącznie 150 – 200 osób). Komu uda się przekonać obsługę, może taki hamak wypróbować. I koniecznie trzeba się sfotografować z kołem sterowym!
Komentarze
Zwiedzaliśmy Dar Pomorza z naszą roczną córeczką w nosidełku turystycznym :)
Zalogowani użytkownicy nie muszą wpisywać kodu bezpieczeństwa. Zarejestruj się teraz lub zaloguj się jeśli masz już konto.