Świętokrzyskie atrakcje na weekend – Dzieciaki w Plecaki polecają
Jak spędzić weekend z dziećmi w województwie świętokrzyskim? Gdzie się zatrzymać na nocleg i co zabrać? O tym poniżej :)
Pogoda nie sprzyja, od wyjazdu z Warszawy leje jak z cebra. Zapowiada się mokry i zimny Rajd "W poszukiwaniu świętokrzyskich czarownic" … W drodze wszyscy poza mną usypiają, zbierają siły przed wędrówką. Podróż mija sprawnie. Zatrzymujemy się na miejscu zbiórki, posilamy ciepłą herbatą z termosu i kanapkami. Następnie witamy się z dziadkiem Krzysiem (uczestnikiem kursu na przewodnika świętokrzyskiego) oraz z Kasią Bańską (naszym zaprzyjaźnionym przewodnikiem świętokrzyskim) i odbieramy pamiątkowe plakietki.
Amelka cieszy się na widok dziadka, odtąd będzie wołać cały czas: „Dziaaaadku, dziaaaadku!” Pierwsze kroki kierujemy do klasztoru sióstr Bernardynek, a następnie idziemy ku Łysicy – najwyższemu szczytowi Gór Świętokrzyskich. Zatrzymujemy się na chwilę przy źródełku św. Franciszka, słuchamy przewodnika. Nasza liczna rajdowa grupa rusza w górę po drewnianych kładkach. Sporo się zmieniło, nie było ich podczas naszej ostatniej wizyty na Łysicy. Na pewno jest to ułatwienie, szczególnie, że kładki poprowadzone są wzdłuż terenu, który po deszczu robi się błotnisty.
Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!
Każdy zabezpiecza się przed deszczem na swój sposób.
Kamienie są śliskie więc trzeba uważać, nosidło z Amelką też waży swoje, ale w takich warunkach lepiej aby siedziała wygodnie na plecach u taty. Pogoda nas nie rozpieszcza, zaczyna padać grad! W sumie lepsze to niż deszcz. Po pół godzinie marszu docieramy na Łysicę – oglądamy gołoborza i robimy pamiątkowe zdjęcia. Grupa licząca ponad 70 osób się rozciąga. Jest zimno i mokro, postanawiamy iść w kierunku przełęczy św. Mikołaja przez kilkanaście minut i wrócić – nie chcemy ryzykować przeziębienia Amelki. Do końca pójdą Kasia z Danielem – druga część ekipy Dzieciaków. My tymczasem zmykamy odwiedzić kolejnych dziadków :)
Wieczorem spotykamy się w karczmie Osady Średniowiecznej, dostajemy ciepłą i smaczną zalewajkę, lub żurek jak uważa Ania;) Amelka szaleje z dziadkiem, słuchamy piosenek, rozmawiamy przy dźwiękach gitary. Wspaniała atmosfera! Serdecznie wszystkim polecamy takie rajdy.
Dworek Lachowicze – agroturystyka klasy premium przyjazna rodzinom
Na nocleg udajemy się do Dworku Lachowicze, prowadzonego przez Beatę i Piotra Lachowiczów. Jesteśmy bardzo serdecznie przywitani przez gospodarzy, po odświeżeniu się i rozlokowaniu w niezwykle gustownie urządzonych pokojach schodzimy na herbatę. Amelka przygląda się jak pani Beata przygotowuje masę chlebową – tak, na prawdziwy chleb, na zakwasie! Rozmawiamy o Dworku, regionie, planach na przyszłość… Bardzo nam się tu podoba. Amelce także, zaczyna biegać po domu, oswaja się z konikiem na biegunach.
Pięknie wyposażony pokój w Dworku Lachowicze.
W pokoju znajduje się chyba wszystko, co potrzebne dla rodziców z małymi z dziećmi – łóżeczko, nocnik, przewijak, podstawek, wanienka oraz elektroniczna niania – z tej akurat nigdy nie korzystamy. Dzięki tym podstawowym sprzętom nie musimy się martwić o nasze dziecko, nie zabieramy z sobą nocnika i nie martwimy się, że wanienka jest za duża do samochodu;) Zimą mamy możliwość wypożyczenia nart (w odległości kilkunastu km jest kilka stoków narciarskich – Bodzentyn, Krajno-Zagórze), a w cieplejsze dni rowerów – świętokrzyskie jest bogate w wspaniałe tereny do jazdy rowerem. Do dyspozycji dzieci jest także nieduży plac zabaw, stół z piłkarzykami oraz stół do ping ponga. W sam raz na kiepską pogodę!
Jaskinia Raj
Szkoda, że praca nie pozwala nam zostać w Dworku na dłużej niż jeden dzień. Kierujemy się do Jaskini Raj, sprawdzić czy nie ma tam niedźwiedzia ;) Okoliczne pagórki są ośnieżone, a z nieba nieustannie pada deszcz. Zatrzymujemy samochód na parkingu, mijamy Centrum Neandertalczyka – niestety w trakcie naszej wizyty zamknięte. W pawilonie Jaskini pokazujemy Amelce wilka, jelenia, borsuka i lisa, czekamy na wejście. Okazuje się, że nie jesteśmy jedyną rodziną, która postanowiła odwiedzić Jaskinię Raj z dzieckiem.
Wilk, który zjadł smakołyki z koszyka Czerwonego Kapturka;)
Nie jesteśmy tu pierwszy raz, ale zwiedzanie Jaskini za każdym razem budzi duże emocje. Jest tu naprawdę pięknie! Cieszymy się, że możemy ją pokazać Amelce. Na szczęście jest przyzwyczajona do takich miejsc, w końcu zwiedzała kiedyś Jaskinię Głęboką w Podlesicach i Sztolnie Uranu w Kowarach. Prawie wszystko jest dla niej nowe, bogata szata naciekowa, draperie, misy zalewowe, nietoperze, które jeszcze śpią – wszystko jest niesamowite. Mam jednak wrażenie, że mimo wszystko 50 minut zwiedzania to trochę za długo dla niej, na szczęście pod koniec spotykamy pająka, który jest chyba atrakcją dla każdej grupy.
Centrum Geoedukacji w Kielcach
Ciekawe eksponaty prehistoryczne w Centrum Geoedukacji - wykonane bardzo starannie i dokładnie.
Świętokrzyskie to geologiczny raj! Nic więc dziwnego, że to właśnie tutaj, w Kielcach powstało Centrum Geoedukacji. Miejsce ciekawe dla wszystkich – dużych i małych. Dzięki multimedialnym eksponatom zwiedza się je ciekawie. Minusem są wysoko zawieszone plansze i opisy – niekiedy trzeba mocno zadzierać głowę aby je przeczytać. Amelce najbardziej się podobają eksponaty prehistorycznych zwierząt oraz nowoczesne animacje na monitorach. Niestety jest jeszcze za mała na kapsułę – wstęp dla dzieci od 6 roku. Część ekipy Dzieciaków odbywa więc podróż do wnętrza ziemi, a ja, ponieważ podróż odbyłem już kiedyś, zabieram Amelkę do … wirtualnej jaskini :) Gratka dla dzieci, ale Ania też nieźle się bawiła! ;) Serdecznie polecamy wizytę w Centrum – uwaga lepiej wcześniej zarezerwować wizytę.
Co warto jeszcze odwiedzić w Kielcach? Oczywiście Muzeum Zabawek i Zabawy, Kadzielnię wraz z trasą podziemną.
Zimowe świętokrzyskie - stoki narciarskie dla rodzin
Świętokrzyskie zimą to prawdziwy raj dla rodzin z dziećmi! Liczne stoki narciarskie, niewielka odległość z centralnej Polski oraz bogate zaplecze (liczne obiekty agroturystyczne, pensjonaty i hotele) dostosowane do pobytów rodzin z dziećmi sprawiają, że zimą nie można się tutaj nudzić!
Na stokach narciarskich działają szkółki i przedszkola narciarskie. Osobiście polecamy odwiedzone przez nas stoki narciarskie:
- Baba Jaga w Bodzentynie - sztucznie naśnieżany, z wyciągiem talerzykowym, na miejscu duży parking, wypożyczalnia sprzętu narciarskiego oraz karczma, w której można się posilić, ogrzać i odpocząć. Spore nachylenie stoku, szczególnie w jego górnej części.
- Sabat Krajno - stok z wyciągiem talerzykowym, ze specjalnie przygotowanym drugim stokiem do nauki narciarstwa i dedykowanym dzieciom wyciągiem taśmowym czyli czarodziejskim dywanem. B. duży parking, szkółka i przedszkole narciarskie. Obok Park Miniatur.
- Telegraf w Kielcach - atrakcyjne miejsce dla początkujących narciarzy i snowboarderów jak i dla wymagających profesjonalistów. Dla tych pierwszych na miejscu znajduje się szkółka narciarska. Wyciąg krzesełkowy, którego przepustowość wynosi 2400 osób na godzinę. Trasa zjazdowa ma długość 500 metrów, różnica wysokości wynosi 90 metrów. Stok jest sztucznie naśnieżany i odpowiednio ratrakowany.
O walorach świętokrzyskiego zimą możecie przeczytać także na blogu Aviatour.
Kielce nocą - nowy produkt turystyczny
Bardzo ciekawa inicjatywa Biura Podróży Aviatour, niekonwencjonalne zwiedzanie Kielc - widziane z zupełnie innej perspektywy, atrakcyjna gra światłem na najważniejszych kieleckich zabytkach - kielecki amfiteatr i były kamieniołom, czyli słynna Kadzielnia oraz Pałac Biskupów Krakowskich prezentują się naprawdę fantastycznie! Zobaczcie zresztą sami na poniższych zdjęciach. Chcecie się przekonać sami, jak atrakcyjne są Kielce nocą? Zapraszamy Was na spacery z Kasią Bańską i jej przewodnikami!
O ciekawych, darmowych przewodnikach po świętokrzyskim, w formacie PDF możecie przeczytać na stronie Biura Podróży Aviatour.
Gdzie nocować?
My nocowaliśmy z naszymi dziećmi w 2 miejscach - w Oazie spokoju w Domu Gościnnym OAZA, w Dworku Lachowicze i w Hotelu Stary Młyn w Suchedniowio na zaproszenie właściciela. Inne noclegi w dolnośląskim znajdziecie w naszym portalu w zakładce "Noclegi" lub za pośrednictwem booking.com.
Chcesz przyczynić się do powstawania takich treści i utrzymania serwisu?
Komentarze
a my już nie możemy się doczekać kolejnego rajdu ;D!!!
Góry Świętokrzyskie są cudowne! Odkrywałam je z grupą podczas trzydniowej wycieczki :) A wszystko dzięki http://aviatour.net.pl/ - gorąco polecam biuro podróży i przewodników, którzy pokażą najciekawsze zakątki Gór Świętokrzyskich :)
oho, mnie i trójkę dzieci też kiedyś deszcz zaskoczył w górach. Byliśmy w Solinie, deszcz cały dzień, co tu robić? Gospodyni podpowiedziała kilka atrakcji, ale znaleźliśmy też bloga z poradami http://www.naszebieszczady.com/co-robic-w-bieszczadach-gdy-pada-deszcz/ z opisem miejsc, gdzie warto wyjść i jakos te dwa dni wykorzystaliśmy
Zalogowani użytkownicy nie muszą wpisywać kodu bezpieczeństwa. Zarejestruj się teraz lub zaloguj się jeśli masz już konto.