Podróż na wakacje z niemowlakiem
Gdy na świecie pojawia się nowy członek rodziny, podróż na wakacje staje się małym wyzwaniem. Oczywiście są dzieci, które bardzo lubią podróże, ale z naszych osobistych doświadczeń wynika coś odwrotnego. Ponieważ nasze dziecko to typ żywczyka, musieliśmy opanować kilka sztuczek, dzięki którym udawało się przetrwać podróż.
Zabierz ulubione zabawki
Przez długi czas zabieraliśmy ulubione zabawki Amelki. Oczywiście na początku mieliśmy wszystkie w zasięgu ręki Amelki co powodowało, że szybko się nimi nudziła. Po jakimś czasie Ania stwierdziła, że spróbuje je wyjmować raz na jakiś czas, później chować. Tak, jak robiła z zabawkami w domu. Skutkowało!
Co zabieraliśmy w podróż?
Zabawki, które na danym etapie rozwoju naszego dziecka były jej ulubionymi – np. żyrafa i lew, które były przymocowane na stałe przy jej łóżeczku; książeczki – „Koziołek Matołek” – pamiątka z wizyty w Pacanowie i inne. Oczywiście bawiła się też „w chowanego”, „a kuku”.
Zauważyliśmy, że nie ma jednej uniwersalnej metody. Wiele z porad, które dostaliśmy od znajomych lub znaleźliśmy w Internecie się nie sprawdziło. Po prostu każde dziecko jest indywidualnością. Szukaliśmy, a w zasadzie Ania szukała, swoich metod, co pozwalało jej lepiej skupić uwagę Amelki, ale jednocześnie czasem miałem wrażenie, że po długiej podróży to ona była bardziej zmęczona niż ja - kierowca.
Ponieważ nasz mały Szkrab lubi podróże, ale kiepsko znosi jazdę samochodem, musieliśmy wypracować sposoby, aby podróż samochodem nie była dla niej męcząca a jednocześnie pozwalała nam dotrzeć we względnym spokoju i przede wszystkim bezpiecznie do celu.
Kilka praktycznych i sprawdzonych przez nas sposobów, które można zastosować w trakcie podróży z małym dzieckiem:
Wyjedź w porze spania, podróż rozłóż na etapy
W dłuższą podróż staraliśmy się wyjeżdżać w porze snu Amelki, a pierwszy przystanek planować w miejscu, w którym mogliśmy wspólnie spędzić czas – odpocząć, zrobić obiadek, zmęczyć Szkraba. Na przykład jadąc nad morze zatrzymywaliśmy się nad jeziorem w Ostródzie i tam spędzaliśmy ok. 2 godzin. Ruszaliśmy w porze jej drugiej drzemki i tak udawało się dotrzeć prawie do celu. W drodze do Krakowa i w góry zatrzymywaliśmy się np. w okolicach Kielc. Skansen w Tokarni z dużym parkingiem był świetnym miejscem na tego typu przystanek.
Przygotuj odmierzoną porcję pokarmu
Przed wyjazdem do buteleczki wlewaliśmy gorącą wodę, chowaliśmy do termosu i gdy zgłodniała, mieszaliśmy z przygotowaną wcześniej porcją mleka.
Unikaj przegrzania i nadmiernej różnicy temperatur
Żeby nie włączać przez całą drogę klimatyzacji, (aby różnica temperatur w samochodzie i na zewnątrz nie była za duża) a dziecko się nie pociło, pod plecki kładliśmy pieluchę tetrową. Trzeba oczywiście pamiętać o częstym przepajaniu malucha.
Nasi znajomi, swoim kilkuletnim dzieciom w długiej podróży puszczają bajki na DVD ;)
A Wy, jakie macie sposoby na podróż z dzieckiem? Podzielcie się nimi!
Przed zaplanowaniem podróży warto skorzystać z serwisu GDDKiA informującym o utrudnieniach na drogach.
Komentarze
Zalogowani użytkownicy nie muszą wpisywać kodu bezpieczeństwa. Zarejestruj się teraz lub zaloguj się jeśli masz już konto.