Biwak z dzieckiem - karimata, materac, mata samopompująca?
Jeśli wybierasz się na biwak lub podróżujesz z namiotem to powinieneś zadbać o komfort dzieci oraz swój. Przede wszystkim o komfort snu, ponieważ wiadomo, że odpoczywamy właśnie podczas snu. Jesteśmy przyzwyczajeni do wygodnych łóżek, więc nie wyśpimy się na twardej ziemi. Z tego powodu, jednym z najważniejszych elementów biwakowego wyposażenia jest „łóżko” (materac, karimata itp.)
Karimata - najprostsze i najtańsze, ale skuteczne rozwiązanie
Zalety: bardzo lekka, bardzo tania, szybko się rozkłada i składa, jest praktycznie bezawaryjna - rozwiązanie stosowane od lat, przez turystów, wojskowych, wspinaczy...
Wady: jest cienka (choć występują maty różnej grubości), przez co mało wygodna (dla niektórych), zajmuje sporo miejsca po zrolowaniu.
Lekka i cienka karimata firmy Karimor - jeden z posiadanych przez nas egzemplarzy.
Lekkość, bezawaryjność, trwałość i prostota użycia sprawia, ze świetnie nadaje się na długie wędrówki z plecakiem w zmiennych warunkach pogodowych.
Jeżeli jednak jedziemy na biwak, to dla wielu osób nie da ona wystarczającej wygody, by się wyspać, szczególnie gdy zdecydujemy się na zakup cienkiej maty.
Karimaty można użyć na wiele sposobów
Materac - idealny na podróże z samochodem
Zalety: wygoda niemal na każdym podłożu, dobrze izoluje ciepło.
Wady: może ulec przebiciu, pompowanie i spuszczanie powietrza wymaga wysiłku i czasu, niektóre modele wymagają pompki. Jest ciężki i zajmuje sporo miejsca.
Materac dobrze nadaje się na letnie biwaki, gdy nie musimy martwić się o ilość bagażu, ani spieszyć z rozbijaniem i zwijaniem obozu. Zapewnia to co najważniejsze – komfortowy odpoczynek. My (Dzieciaki w Plecaki) zabieramy także materac gdy śpimy gdzieś w budynkach zapraszani przez znajomych, a brakuje łóżek :) Niestety trudno jest dzieciakom opanować pokusę skakania po materacu, co powoduje, że łatwo je uszkodzić... Ale zabawę mają przednią!
Uwaga!
Największą wadą materaca jest to, że czasem ucieka z niego powietrze (nieraz zdarza się to w nocy). Konieczne jest posiadanie sprawdzonego zestawu naprawczego (choć w nocy niewiele pomoże, bo czasem, zanim klej wyschnie, nadchodzi świt).
Mata samopompująca - nowoczesność i komfort (niekiedy za bardzo wysoką cenę)
Zalety: duży komfort spania, dość szybka w obsłudze, dobrze izoluje ciepło.
Wady: wysoka cena w porównaniu do innych rozwiązań (nawet porównując maty budżetowe), przebicie powoduje zmniejszenie właściwości.
Mata samopompująca Rockland - rozwiązanie niskobudżetowe
Wykonana jest z pianki, którą można napompować. Jest połączeniem karimaty z materacem. Jest najbardziej wszechstronnym posłaniem, łączącym cechy poprzednich „łóżek”. Nadaje się zarówno na biwak jak i na wędrówkę, choć jest znacznie cięższa od karimaty. Bardzo lekkie maty są niestety drogie, kosztują nawet 600-800 zł!
Nawet jeżeli ją przebijemy to i tak pozostaje w niej pianka, która izoluje jak karimata. Niestety maty samopompujące (szczególnie te tańsze) zajmują sporo miejsca.
Uwaga!
Matę poza biwakiem należy przechowywać rozwiniętą. Ściskanie jej powoduje zmniejszenie właściwości pianki. Z tego samego względu nie należy kłaść się lub siedzieć na nie napompowanej macie.
Ekipa Dzieciaki w Plecaki - W 2019 r. zakupiliśmy matę Thermarest Prolite, głównie ze względu na wymiary i wygodę oraz pod kątem zimniejszych biwaków. Używaliśmy jesienią, podczas biwaków w namiocie. Spisuje się znakomicie, świetnie izoluje od zimnej ziemi, całkiem nieźle się kompresuje do worka. Kupiliśmy na wyprzedaży po sezonie.
Lekkie maty (materace) nadmuchiwane - gdy liczy się waga i miejsce
Osobny temat to lekkie maty pompowane, np. Camp Essential Light. Zajmują bardzo mało miejsca i są niesamowicie lekkie, co jest ich ogromną zaletą. Szczególnie ważne dla rodziców, którzy potrzebują miejsca i tną kilogramy gdziekolwiek to możliwe. Np. podczas wypraw rowerowych :)
Mata Camp Essential Light - niesamowicie lekka i mała, dopiero czeka na pierwsze użycie
Ekipa Dzieciaki w Plecaki - zakupiliśmy na wiosnę 2017 r. maty Camp Essential Light, głównie pod kątem wypraw rowerowych - waga jednej maty to zaledwie 315 g a wymiary po spakowaniu 24x6 cm. Planowaną wyprawę dookoła Balatonu (pod kątem tej i innych wypraw zakupiliśmy lekkie maty) musieliśmy odwołać z powodu chorób dzieci ale sprawdziliśmy je podczas wyjazdu na Podlasie (bez dzieci) i wakacji w Czarnogórze - po drodze mieliśmy 2 dniowy nocleg pod namiotem - sprawdziły się bardzo dobrze. Podobnie podczas wyjazdu na kemping we Włoszech czy wyjazdu rowerowego do Niemiec. Szybko się je pompuje (w zasadzie w minutę jest napompowana), są wygodne, dłużej za to trwa skompresowanie ich do pierwotnej postaci. Za to zajmują bardzo mało miejsca i są lekkie.
Aktualizacja:
Podczas wakacji pod namiotem w 2019 r. mieliśmy problem zarówno z matami Camp jak i materacem dmuchanym. W materacu zrobiła się dziura i stał się bezużyteczny, z mat zaczęło schodzić powietrze ale dało się na nich spać - schodziło dosyć długo.
Korzystamy ze wszystkich przedstawionych rozwiązań. Najczęściej korzystamy z karimat, najrzadziej jednak z maty samopompującej - mamy tylko jedną, którą niestety przebiliśmy podczas transportu na plażę :(
Podsumowując, wszystkie rodzaje biwakowego posłanie mają swoje zalety i wady. Sprawdzą się w jednych warunkach lepiej w innych gorzej. Najbardziej uniwersalna jest mata samopompująca i to ją polecamy na biwak pod namiotem (nie tylko my ale wielu specjalistów).
Od lewej - mata samopompująca Thermarest Prolite Plus, Thermarest Prolite, na górze mata Camp Essential oraz po prawej 2 karimaty - porównanie wielkości.
Rafał Pokusiński (tekst uzupełniła o własne doświadczenia ekipa Dzieciaki w Plecaki)
Komentarze
A co ze śpiworami dla dzieci?
My dla dzieciaków kupiliśmy dorosłe śpiwory puchowe Yeti. Są bardzo porządne i ciepłe, będą miały na całą młodość :) Niestety wadą jest cena... :(
Ja kupiłam tym razem materace od Spokey. W zeszłym roku mieliśmy karimaty, ale maluchy marudziły, że im twardo. A te materace są bardzo wygodne i miękkie:)
Zalogowani użytkownicy nie muszą wpisywać kodu bezpieczeństwa. Zarejestruj się teraz lub zaloguj się jeśli masz już konto.