Podziemne opowieści Ducha Bielucha czyli... Chełmskie Podziemia Kredowe
Kto dokonuje wielkich odkryć i jak? Naukowcy, badacze, archeolodzy? W laboratoriach, w terenie, przy pomocy skomplikowanych urządzeń? A co powiecie na ciężarówkę, która wpada pod ziemię i w ten sposób dokonuje słusznych rozmiarów odkrycia?!
To w cale nie jest scenariusz amerykańskiego filmu, tylko fakt historyczny. W latach siedemdziesiątych XX wieku jadąca przez Chełm ciężarówka nagle zapadła się pod ziemię i gdy ją wydobywano odkryto, że znajduje się w kredowych podziemiach. A te kredowe korytarze to nie byle co – obecnie jest to zabytkowa kopalnia kredy, która należy do wyjątkowych obiektów zabytkowych w skali kraju i Europy.
Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!
Labirynt tajemniczych chodników powstał w wyniku eksploatacji pokładów kredy, której złoża zalegają obficie pod powierzchnią miasta. Służyły one również mieszkańcom jako schronienie podczas napadów, wojen i grabieży. Po zakończeniu eksploatacji złóż cennego surowca utworzono trasę turystyczną. Biegnie ona przez trzy podziemne kompleksy korytarzy (błędników) w rejonie kościoła p.w. Rozesłania Świętych Apostołów, pod rynkiem staromiejskim i pod ulicą Przechodnią.
W trakcie zwiedzania prawie dwukilometrowej trasy, którą pokonacie w czasie około 50 minut, zobaczycie liczne ekspozycje geologiczne, archeologiczne i historyczne. Do szczególnych atrakcji należy szyb studni staromiejskiej, użytkowanej od XV do XVIII wieku, zrekonstruowanej obecnie na dawnym rynku staromiejskim.
Jak wszystkie podziemia tak i to kredowe ma swego opiekuna – tu jest nim dobrotliwy Duch Bieluch. Jest łagodny dla dobrych ludzi, bielą swojego futra rozjaśnia mroki labiryntów, zabłąkanym wskazuje drogę. Trochę z niego gaduła, bo lubi się chwalić i opowiadać o tym, jak straszy złodziei i poszukiwaczy skarbów. Tym złym gmatwa drogę tak, że z podziemi nigdy nie wyjdą. Na zakończenie swoich opowieści obiecuje, że spełni jedno życzenie, wypowiedziane w ciemności z ręką położoną na kredowej ścianie w Komnacie Życzeń, którą tu znajdziecie. Dzieci na pewno będą miały swoje życzenia. Warto spróbować – a nuż się spełni?
Komentarze
Zalogowani użytkownicy nie muszą wpisywać kodu bezpieczeństwa. Zarejestruj się teraz lub zaloguj się jeśli masz już konto.