Dziecko plus zapałki równa się… sprawdźcie sami w Muzeum Produkcji Zapałek
Skąd się biorą zapałki? Z pudełka – odpowiecie. Ale jaki jest ich początek, jak i gdzie są produkowane, by wreszcie trafić do rąk głównie Waszych rodziców? Najlepiej zobaczyć to na własne oczy w miejscu istniejącym i pracującym bez przerwy od 1882 roku – w Muzeum Zapałek w Częstochowie (należy do Szlaku Zabytków Techniki w województwie śląskim).
Aby zapałka przybrała swój ostateczny kształt musi zdarzyć się wiele czynności w ustalonej kolejności – od przygotowywania drewna osikowego, z którego wytwarza się mierzące 64 cm wyrzynki, poprzez złuszczanie, cięcie, impregnowanie, suszenie, polerowanie, formowanie łebków, układanie w pudełkach, aż do przygotowania pudełek (z wizerunkiem czarnego kota, rzecz jasna!) i napełnienie ich odmierzoną porcją gotowych zapałek. Skomplikowane prawda? A płomień gaśnie tak szybko…
Oprócz pudełek ze słynnym czarnym kotem wykonuje się tu zapałki w opakowaniach reklamowych lub okolicznościowych. Są też duże zapałki do zapalania kominka, ale najdłuższe produkowane są dla klasztoru na Jasnej Górze.
Uwaga! Stare maszyny są uruchamiane obecnie bardzo rzadko. Przed odwiedzinami warto zadzwonić i zapytać się czy będzie w danym dniu (i o której godzinie) prezentacja urządzeń w ruchu.
Oprócz zwiedzania linii produkcyjnej nie pomińcie stałej wystawy prezentującej historię fabryki, kolekcję etykiet zapałczanych, sklepu z unikatowymi zapałkami jakich w sklepach się nie dostanie i na koniec galerię rzeźby Anatola Karonia.
Na koniec ciekawostka – zapałki zostały wynalezione przez Chińczyków w VI wieku naszej ery; zwano je ognistym calowym patykiem.
Komentarze
Zalogowani użytkownicy nie muszą wpisywać kodu bezpieczeństwa. Zarejestruj się teraz lub zaloguj się jeśli masz już konto.