Mata samopompująca Rockland – opinia
Kto powiedział, że maty samopompujące są tylko dla wspinaczy, miłośników pieszych czy rowerowych wędrówek nocujących pod namiotem, codziennie zmieniających miejsce noclegu? Przecież rodzina z dziećmi także może wykorzystać jej możliwości, np. podczas jesiennych wakacji nad morzem, kiedy piasek nie jest już taki ciepły, wielogodzinnych wyjazdów rowerowych połączonych z długimi piknikami czy nocowania pod namiotem na kempingu :)
Ponieważ ostatnio rozkręcamy się po narodzinach kolejnego członka rodziny, matę samopompującą wykorzystujemy głównie na wycieczkach rowerowych i całodniowych piknikach w lesie. Ale przecież jej użytkowanie podczas tych aktywności nie różni się wiele od długich wycieczek z wykorzystaniem namiotu. Także musimy ją transportować, np. w przyczepce, skompresować po użyciu w taki sposób, aby zmieścić cały ekwipunek (a przecież z dzieciakami trochę tego jest).
Pompowanie maty
Dla osób, które nie miały wcześniej do czynienia z takimi matami, konieczne jest wyjaśnienie. Mata pobiera do swojego wnętrza powietrze z otoczenia (poprzez korek), jednak zawsze trzeba ją dopompować samodzielnie. W przypadku maty Rockland dosyć szybko nabiera powietrza, potrzeba w zasadzie tylko kilku-kilkunastu głębokich dmuchnięć aby dopompować ją do końca. Odpoczywanie na pikniku czy spanie na niej to naprawdę przyjemność. Jest wygodna, materiał miły w dotyku, nie drażni.
Mata samopompująca Rockland
Kompresowanie, wymiary i użytkowanie
Niestety ale ciężko się ją kompresuje i jest ona dosyć duża po złożeniu. Jeśli jeździmy głównie na wypady samochodem i zatrzymujemy się pod namiotem na dłużej nie jest to problemem. My jednak mieliśmy zamiar zabierać ją na wyjazdy rowerowe, żeby służyła nam jako mata dla dzieciaków do zabaw i podczas posiłków, które zazwyczaj robimy w plenerze. Niestety po pierwszym wyjeździe zrezygnowaliśmy z tego. Dlaczego? Dekompresja maty zajmuje sporo czasu a efekt nie jest niestety na tyle zadowalający by nie zabierała zbyt dużo miejsca w przyczepce. Nie zawsze zabieramy z sobą sakwy, dlatego sprzęty, które zabieramy z sobą nie powinny zabierać za dużo miejsca. Jeśli wybieramy się na całodniową wycieczkę z 2 małych dzieci, musimy zabrać naprawdę sporo rzeczy i wtedy miejsce jest ważne. Szkoda, bo czasami brakowało jej, sczególnie gdy trzeba było usiąść, a ziemia była mokra lub zimna.
Nie mieliśmy natomiast problemu, gdy zabieraliśmy matę do samochodu i rozkładaliśmy ją prosto z niego. Wtedy wielkość nie miała większego znaczenia, a wygoda z jej użytkowania naprawdę zachęca do zabierania jej na takie wyjazdy. Mata już na stałe zagościła w bagażniku naszego samochodu jako podstawowy ekwipunek, który zawsze może się przydać, a zajmuje stosunkowo niedużo miejsca w bagażniku.
Podsumowanie
Moim zdaniem mata Rockland to dobre rozwiązanie dla rodzin, które potrzebują wygodnego materaca do spania pod namiotem, czy na pikniki. Szczególnie, że jest przystępna cenowo. Osoby, które zamierzają składać ją codziennie, pakować do plecaka czy do sakw/przyczepki rowerowej, powinny raczej poszukać czegoś ze znacznie wyższej półki cenowej – mniejszego i lżejszego.
Matę przekazał dystrybutor produktów Rockland:
Komentarze
Zalogowani użytkownicy nie muszą wpisywać kodu bezpieczeństwa. Zarejestruj się teraz lub zaloguj się jeśli masz już konto.